2022-10-18
Berlin, Niemcy: Pulsoksymetria jest zawodną metodą wykrywania osób cierpiących na zatrucie tlenkiem węgla i nie powinna być stosowana w tym celu, zgodnie z przeglądem systematycznym i metaanalizą przedstawionymi dzisiaj (wtorek) na Europejskim Kongresie Medycyny Ratunkowej [1 ].
Tlenek węgla jest jedną z najczęstszych przyczyn zatrucia śmierci na świecie [2].Z powodzeniem można go leczyć tlenem.Jednak zatrucie tlenkiem węgla może być trudne do zdiagnozowania, ponieważ jego objawy są podobne do typowych infekcji, takich jak grypa.
Naukowcy twierdzą, że potrzeba teraz więcej pracy, aby znaleźć szybką i skuteczną metodę diagnozowania zatrucia tlenkiem węgla.
Tlenek węgla to bezbarwny, bezwonny gaz, który może powstawać, gdy paliwo spala się w słabo wentylowanej przestrzeni, na przykład w niesprawnym lub źle konserwowanym kotle lub kuchence gazowej.Kiedy ludzie są narażeni na tlenek węgla, dostaje się on do krwiobiegu przez płuca.Tlenek węgla przyłącza się do hemoglobiny – cząsteczki, która normalnie transportuje tlen w organizmie, co może powodować niedobór tlenu w organizmie.
Zatrucie tlenkiem węgla można wykryć za pomocą badania krwi, które mierzy proporcję hemoglobiny związanej z tlenkiem węgla.
Nowe odkrycia przedstawiła dr Mathilde Papin z oddziału ratunkowego Szpitala Uniwersyteckiego w Nantes we Francji.Powiedziała: „Jeśli podejrzewamy zatrucie tlenkiem węgla, chcemy móc szybko leczyć pacjentów tlenem w karetce pogotowia lub na izbie przyjęć, a to oznacza, że potrzebujemy testu, który można wykonać natychmiast na miejscu.Badanie krwi jest wiarygodne, ale niepraktyczne”.
Pulsoksymetria to szybki i łatwy test, w którym monitor, zwykle umieszczany na czubku palca, może mierzyć puls pacjenta i mierzyć ilość jego krwi wypełnionej tlenem (tzw. saturacja tlenem).Służy do monitorowania pacjentów z chorobami płuc, takimi jak astma lub infekcje klatki piersiowej.
Niższy poziom nasycenia tlenem może również wskazywać, że pacjent był narażony na działanie dwutlenku węgla, który wypiera tlen we krwi.Jednak dr Papin dodał: „Zastosowanie pulsoksymetrii do sprawdzania zatrucia tlenkiem węgla w badaniach i praktyce klinicznej dało mieszane wyniki”.
Aby uzyskać wyraźniejszy obraz, dr Papin i jej współpracownicy przeprowadzili przegląd systematyczny i metaanalizę.Przeszukali wszystkie wcześniejsze badania medyczne, w których porównywano pulsoksymetrię z badaniami krwi u pacjentów lub zdrowych ochotników, w tym dorosłych i dzieci, i znaleźli 19 takich badań.Naukowcy byli w stanie połączyć wyniki z 11 badań, w tym dane dotyczące ponad 2000 osób, aby porównać dokładność dwóch podejść testowych.
To pokazało, że pulsoksymetria była w stanie prawidłowo wykryć pozytywne przypadki (prawdziwy odsetek pozytywnych wyników lub „czułość”) w 77% przypadków.Potrafi poprawnie zidentyfikować przypadki negatywne (wskaźnik prawdziwie negatywny lub „swoistość”) w 83% przypadków.Jego ogólna celność wynosiła 86%.
Dr Papin powiedział Kongresowi: „Przy 23% odsetek wyników fałszywie ujemnych w pulsoksymetrii jest zbyt wysoki, aby można było wiarygodnie przeprowadzić selekcję pacjentów z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla.Ta metoda nie jest wystarczająco dokładna i nie powinna być stosowana w praktyce klinicznej”.
Naukowcy planują teraz ocenić alternatywną metodę szybszego badania przesiewowego poziomu tlenku węgla w małych naczyniach krwionośnych (kapilarach).
Profesor Youri Yordanov z oddziału ratunkowego szpitala St Antoine, APHP Paryż, Francja, jest przewodniczącym komitetu abstrakcyjnego EUSEM 2022 i nie był zaangażowany w badania.Mówi: „Po systematycznej ocenie wszystkich dostępnych dowodów na ten temat, ten zespół badawczy sugeruje, że stosowanie pulsoksymetrii jako narzędzia do diagnozowania zatrucia tlenkiem węgla nie jest wiarygodną metodą do tego celu.Należy opracować i ocenić inne metody badań przesiewowych, a w międzyczasie musimy polegać na kombinacji objawów, oceniając prawdopodobieństwo narażenia na tlenek węgla i badania krwi”.
Wyślij do nas zapytanie
